W sobotę 10.12.2016 r. o godz. 16.00 odbyły się Ceramiczne Mikołajki dla dzieci.
Impreza przeznaczona jest przede wszystkim dla dzieci w wieku szkolnym - kl. 0-6, ale zapraszaliśmy też lubiące lepić przedszkolaki.
Bilety: 20 zł/dziecko .
Relacja z wydarzenia:
Każdego roku 6 grudnia do wszystkich grzecznych dzieci przychodzi Święty Mikołaj. W sobotę 10 grudnia 2016 roku na specjalne zaproszenie Gminnego Ośrodka Kultury w Lesznowoli Święty Mikołaj przybył do filii w Mysiadle. Tego dnia dzieci zebrały się na mikołajkowej zabawie połączonej z ceramicznymi warsztatami.
Lepienie z gliny jest ogromną przyjemnością. O tym wiedzą doskonale wszystkie dzieci. Dlaczego? Może dlatego, że naciskając paluszkami od razu możemy zobaczyć trwały efekt swojej pracy. Ugniatamy więc bryłkę gliny na wszystkie możliwe sposoby, a ona posłuszna naszej wyobraźni przybiera coraz to nowe formy. Dodatkową atrakcją jest sklejanie glinianych elementów, ponieważ wykorzystuje się do tego celu gliniane błotko. Przypomina to trochę zabawę w kałuży. Dzieci, ale także i dorośli pamiętają ze swojego dzieciństwa, że kałuża to jest coś co trudno ominąć. Tego po prostu nie da się zrobić!
Wracając do ceramicznych warsztatów dzieci tym razem starały się zrobić z gliny aniołki. Pomagali im w tym Wróżka, dwie Mikołajki i Elf. Zabawa była przednia! Trzeba jednak było ją przerwać z powodu niespodziewanej wizyty Mikołaja. Dzieci przywitały z radością Gościa. Na początku zaśpiewały Mikołajowi pięknie kolędę. Niestety Mikołaj nie dał się zwieść i padło wreszcie to sakramentalne pytanie: „Dzieci czy byłyście grzeczne?!” Na to pytanie padła jedyna słuszna odpowiedź: „TAAAAAAAAAAAAAAK !!!” i kolejne pytania Mikołajki – czy myją zęby i uszy i czy chętnie rano wstają do szkoły nie miały już naprawdę żadnego znaczenia. Dzieci otrzymały od Mikołaja prezenty i zrobiły sobie z nim pamiątkowe zdjęcia. To był bardzo radosny wieczór –zapowiedź nadchodzącej Wieczerzy Wigilijnej i Świąt Bożego Narodzenia. Życzymy wszystkim dzieciom oraz ich rodzicom i opiekunom dużo miłości, radości i oczywiście wymarzonych prezentów pod choinką.
Jan Drewicz